piątek, 1 listopada 2013

Rozdział 1

  12.06.2016.r.

  Dziś rozpoczynało się zgrupowanie reprezentacji Polski w Paryżu. Łukasz i Kuba czekali na lotnisku w Dortmundzie na Roberta, który jak zwykle przyszedł spóźniony.
- Co z tobą? Robert, spóźniłbyś się! Za 2 minuty mamy odprawę. - skarcił go Kuba
- Sorry, żegnałem się z Anką. - wytłumaczył z chytrym uśmieszkiem na twarzy
- Dobra, szczegółów znać nie chcemy, no nie Kuba? - spytał przyjaciela Łukasz
- Nie, nie chcemy, a teraz chodźmy, bo nam samolot ucieknie. - kapitan jak zwykle zachował powagę
  Lot mijał im spokojnie. Znów, każdy z nich rozmyślał o zbliżających się meczach. Nad głową Łukasza zapaliła się czerwona lampka, gdyż zapomnieli o najważniejszym, a mianowicie nie sprawdzili jak spisują się na boisku ich koledzy. Piszczek nerwowo szturchnął w ramię Kubę, który jeszcze przed chwilą smacznie pochrapywał.
- Stary! Pogięło cię? - zapytał wkurzony Jakub
- Słuchaj, przecież my nie sprawdziliśmy naszej kadry! Nawet nie wiemy kogo oprócz nas powołał Fornalik, a sami meczu nie wygramy! - gestykulował obrońca
- Masz całkowitą rację, ale to nadrobimy na treningach.. W końcu pierwszy mecz dopiero za 4 dni, jakoś się zgramy.. - uspakajał go Błaszczykowski
- O czym tak rozprawiacie? - spytał Robert ściągając słuchawki
- Dowiesz się na pierwszym treningu. - rzekł nadal poddenerwowany Piszczu
- Okej, w takim razie nie wnikam.. - Lewego znów pochłonęła lecąca z słuchawek muzyka
  Po półtorej godzinie wylądowali na ogromnym lotnisku. Szybko uporali się ze znalezieniem swoich walizek i zamawiając taksówkę udali się do hotelu, w którym miała przebywać reprezentacja. W holu czekał na nich trener. Po jego minie można było wywnioskować, że nie jest zadowolony.
- No w końcu się pojawiliście! Spóźnieni o całą godzinę! - wyjechał z pretensjami
- Spokojnie, to przez te korki.. - próbował wyjaśnić Kuba
- Ty mi teraz nie mów o butach! To jest najmniej ważne! - trener nie zrozumiał
- Korki na drogach trenerze, samochodowe. - stwierdził rozbawiony Łukasz
- Ach tak! Dobra, idźcie do pokoi. Jutro o 9:00 zbiórka tutaj w holu. - zakomunikował Waldemar
  Chłopaki oddalili się w ciszy, którą przerwał Robert.
- Boże, co go ugryzło! - złościł się
- Pewnie jest zmęczony i jeszcze musi czekać na wszystkich w holu... - kapitan zabrał głos
- W końcu my też w tej chwili marzymy tylko o gorącej kąpieli i cieplutkim łóżeczku.. - oznajmił obrońca
- W sumie co racja, to racja. Jutro pierwszy trening, trzeba się wyspać. - napastnik stanął przed swoim pokojem - To, do jutra chłopaki.
- Na razie. - zaśmiali się kierując swoje kroki w stronę hotelowych pokoi przydzielonych przez trenera
  Zmęczenie wzięło górę, w przypadku Kuby i Roberta, gdyż oni zaraz po wejściu do pokojów zdjęli ubrania i każdy z nich położył się na łóżko. Za to Łukasz wyjął laptopa i połączył się na Skypie z żoną Ewą. Ich rozmowa nie trwała długo, gdyż Ewę zaczęła wołać mała Sara, córka piłkarza. Łukasz mimo pozorów, strasznie przeżywał rozstanie z rodziną, na czas owych rozgrywek. Prysznic, tak, gorący prysznic, on potrafił odwieść piłkarza od stresu i myśli związanych z rodziną. Podstawowy obrońca reprezentacji, po odprężeniu, rozpakował swoje rzeczy i podobnie jak jego koledzy, odpłynął do krainy snów.

                                            (10 komentarzy i kolejny rozdział)

                                           (zachęcam do obserwowania bloga)

1 rozdział napisany :D 
Jest to moje pierwsze opowiadanie pisane w narracji 3-osobowej :D
Cóż, trzeba się rozwijać :D

10 komentarzy:

  1. Każdy lubi długie pożegnania :) Według mnie rozdział świetny. Oby tym razem nasi piłkarze nie dali ciała. Co prawda grupa nie jest grupą śmierci, ale wszystko się może zdarzyć. W końcu na Euro 2012 byliśmy ostatni w grupie marzeń -,-
    Do następnego!

    OdpowiedzUsuń
  2. suuuperrr;) czekam na następny rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne to jest. Pierwszy rozdział jest cudowny, jestem ciekawa co będzie dalej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zaczyna :D
    Fornalik z tymi korkami mnie rozwalił XDD
    Czekam na kolejny ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się rewelacyjnie.:)
    Czytałam już kiedyś Twojego bloga i wiem na co Cię stać.. Więc dziewczyno działaj.! :D
    Czekam na next i pozdrawiam gorąco ;* ;)
    PS.Dziękuję za mega, odjechany komentarz ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się świetne opowiadanie, na pewno będę czytała.
    Czekam na kolejny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo, cudo :D
    Kocham to <3
    Łukasz aww ♥
    Czekam na następny <3
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne, na pewno będę czytać <3 :D
    Ahh, ta błyskotliwość Fornalika... "ty mi teraz o butach nie mów" :D
    czekam na następny, mam nadzieje, ze będziesz dodawać częściej niż ja :D
    Swoją drogą zaprasza, w końcu jest nowy :D http://sercenamurawie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeny, super świetny rozdzialik ! <3
    Ciekawe jak to będzie dalej...niby teraz tak spokojnie...no jestem strasznie ciekawa!
    Super!
    Czekam na kolejny rozdział!
    Pozdrawiam,Izaa

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem dziesiąta więc proszę o kolejny rozdział :D
    Waldek mnie rozwalił, pozdrowienia z podłogi :D
    Masz wyobraźnię :D
    Pozdrawiam serdecznie, Amy :D

    OdpowiedzUsuń